Łosoś zaliczam do grona moich ulubionych ryb , lubię go min. za niezwykle delikatne mięso,smak i sytość którą dostarcza po spożyciu. Z racji tego , że jestem studentką , cieszy mnie fakt ,że ryba ta sprzyja mojej pamięci i koncentracji. Pamiętajcie , żeby znaleźć czas PRZYNAJMNIEJ dwa razy w tygodniu (jak zalecają naukowcy) na zjedzenie łososia(lub innej dobrej jakościowo ryby). Ładnie pachnie , ładnie wygląda , świetnie smakuje ,łatwy w przygotowaniu ,można się najeść czego chcieć więcej ?
Łosoś- to ryba którą specjaliści zaliczają do najzdrowszych gatunków ryb. Posiada dużo zdrowych nienasycone kwasów tłuszczowych omega 3. Jest niskokaloryczny. Obfituje w witaminy takie jak A, D, E(witamina młodości), PP, witaminy z grupy B – B2, B6, B12. Witamina B1 oraz B6 poprawiają koncentracje, a witamina B3 powoduje lepsze zaopatrzenie mózgu w tlen. Łosoś zawiera również składniki mineralne – wapń, magnez, jod,selen.
Olej rzepakowy ulepszony- jest idealny do smażenia, jego stosunek kwasów omega 6 do omega 3 wynosi 2:1, czyli jest dobre. Dlaczego ? Ponieważ ,żeby umożliwić prawidłowe przyswajanie kwasów omega 3, proporcje omega 6 do omega 3 muszą wynosić 4:1 max 5:1.Kwasy omega 6 podnoszą stan zapalny organizmu a omega 3 mają działanie przeciw zapalne .W dzisiejszych czasach niestety większość z nas , smaży i używa oleju słonecznikowego , którego proporcje omega 6 do omega 3 wynoszą ok.137:1.
Szpinak-to bardzo wartościowe warzywo. Zielone liście szpinaku oprócz tego , że posiadają antyoksydanty które ,,wymiatają wolne rodniki,, to działają przeciwrakowo, przeciwstarzeniowo oraz przeciwzapalnie. Szpinak chroni nasz system nerwowy. Jest źródłem wielu witamin A,B2,B6,C,E,K ,PP(niacyna). Zawiera naprawdę rekordową ilość żelaza(ponad 2,4 mg na 100g) oprócz niego, posiada też inne minerały, takie jak magnez , mangan, wapń, selen , potas,żelazo , cynk , fosfor . Dzięki zawartości przeciwutleniaczy jakimi są witamina C i beta-karoten, chroni nas przed nowotworami.
Składniki:
-filet z łososia ( u mnie łosoś norweski
świeży filet z biedronki)
-przyprawa do ryb
-pól cytryny
-10 kostek/brykietów mrożonego szpinaku (np.kwidzyn)
-duża cebula
-dwa ząbki czosnku
-duża cebula
-dwa ząbki czosnku
-olej rzepakowy do smażenia
-5 dużych ziemniaki
-zioła prowansalskie
-czerwona słodka papryka
Przygotowanie:
Łososia myjemy i posypujemy
przyprawą do ryb. Wyciskamy na niego sok z cytryny i odłożyć na 20 minut,
żeby
nabrał smaku.
W międzyczasie obieramy i kroimy ziemniaki w kształt
talarków(ja kroje cienko ,wtedy są bardziej chrupiące). Układamy je na
blaszce polanej olejem,jeden koło drugiego tak. Pieczemy około 40 min w 180 stopniach, w zależności jaki chcemy
uzyskać efekt przypieczenia, oczywiście co jakiś czas zerkamy do
ziemniaczków i przekładamy je na drugą stronę.
Szpinak rozmrażamy .Cebulkę
drobno siekamy,czosnek przeciskamy przez praskę dodajemy vegetę (pod
koniec, żeby się nie przypaliła)podsmażamy na złoty kolor. Po rozmrożeniu szpinaku , dodajemy do niego czosnek i cebulkę(wraz z tłuszczem z patelni).Łososia kładziemy na foli posmarowanej olejem/oliwą i zawijamy dokładnie łączymy brzegi ,układamy na brytfance, wkładamy do piekarnika(10 minut po ziemniaczkach). Pieczemy 30 minut.Gdy już wszystko jest gotowe (możemy zostawić w piekarniku, żeby nie przestygło) , robimy jajko sadzone.(ja już niczym nie doprawiam)
Układamy warstwami , szpinak-łosoś -jajko sadzone, obok ziemniaczki.JEMY :)
SMACZNEGO ! :) |
Jest to przepis dla dwóch osób. Łososia można przekroić sobie na pół przed pieczeniem , albo po , jak kto woli. Może nie jest to danie expresowe, ale raz w tygodniu myślę , że warto znaleźć trochę czasu na jego przyrządzenie a na pewno odwdzięczy się dobrym smakiem i wyjdzie nam na zdrowie.